Zamknij

Ekstremalna wariatka - Dorota Gadzińska i jej pasja

14:54, 22.01.2019 A.M Aktualizacja: 18:19, 14.02.2019
Skomentuj

W Miejskiej Bibliotece Publicznej można zobaczyć wystawę „Sport to moje hobby”, na której zaprezentowano osiągnięcia Doroty Gadzińskiej. Zdjęcia, puchary, dyplomy opowiadają historię dziewczyny, która pokochała czołganie w błocie, pokonywanie przeszkód z drutów kolczastych i wspinanie po linie rozwieszonej nad wodą.

 

Inicjatorką powstania wystawy była Maria Studzińska, nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół nr 2 w Sierpcu. W sali Miejskiej Biblioteki Publicznej udało się pokazać osiągnięcia dziewiętnastolatki. Puchary, medale, dyplomy, a przede wszystkim zdjęcia z runnmagedonów pokazują, jak wiele pracy, ale i radości daje uprawianie sportu. Na oficjalne otwarcie wystawy przybyli koledzy, nauczyciele i rodzina Doroty. W progach biblioteki przywitała ich dyrektor Monika Stańczak.

 

Kto nie ryzykuje, nie pije szampana

Dorota Gadzińska jest uczennicą ostatniej klasy o profilu technik spedytor w Zespole Szkół nr 2 w Sierpcu. Jej marzeniem jest dostać się do wojska. Odkąd pamięta, sport zawsze był obecny w jej życiu. Gdy miała 17 lat, jej siostra zaproponowała, by spróbowała trenować biegi z przeszkodami.

- Gdy zobaczyłam, na czym to polega, byłam w szoku. Od razu chciałam trenować. Napisałam do trenera Roberta Bandosza, czy mogę przyjść na trening i trzy dni później zaczęłam swoją przygodę z tym sportem. Nie sądziłam, że aż tak uzależnię się – opowiadała Dorota.

Biegi, w których bierze udział uczennica Ekonomika, różnią się od tych, do których większość osób jest przyzwyczajona.

- Konieczne jest czołganie się w błocie, skakanie, wspinanie po linie rozwieszonej nad wodą, pokonywanie kontenerów z lodem, wodnych ślizgawek, przeszkód z drutów kolczastych, skośnych i pionowych ścian. Biegam z ciężkim workiem, kłodą drewna, ciągnę za sobą różne ciężkie rzeczy, np. opony. Może to i dziwne, ale lubię to! Pokonywanie przeszkód, śmiech, łzy, błoto! Coś pięknego! - stwierdziła biegaczka.

Dorota określa się mianem „ekstremalnej wariatki”, którą najbardziej kręci życie na krawędzi. Jej mottem jest stwierdzenie, że kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.

- Cieszę się, że jestem tu, gdzie jestem, ale to dopiero rozgrzewka – powiedziała Dorota.

 

Dumni z Doroty

Podczas otwarcia wystawy nauczyciele z dumą mówili o Dorocie Gadzińskiej i jej sukcesach. Dyrektor ZS nr 2 Magdalena Peda wręczyła uczennicy upominek z podziękowaniem za reprezentowanie szkoły w zawodach sportowych. Podziękowanie otrzymała także mama biegaczki. Dorota miała róże dla nauczycieli i pracowników biblioteki.

Wystawa będzie czynna do końca lutego.

(A.M)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

NinaNina

2 0

Jestem pełna podziwu, gratuluję dotychczasowych osiągnięć i życzę powodzenia w realizacji nowych wyzwań! Trzymam kciuki! 19:16, 23.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%