Zamknij

Spotkanie z Krystyną Chojnacką

07:29, 09.08.2019 A.M Aktualizacja: 06:19, 13.08.2019
Skomentuj

W ramach zajęć Klubu Senior+ działającego przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Sierpcu odbyło się spotkanie z biegaczką Krystyną Chojnacką. Zawodniczka przekonywała, że aktywność fizyczna jest dla każdego.

 

O początkach biegania w naszym mieście opowiedział Jakub Grodzicki, prezes Ogniska TKKF „Kubuś” Sierpc, w barwach którego startuje również Krystyna Chojnacka. Prezes wspominał m.in. Mieczysława Szuchowskiego (kiedy w 1979 roku startował w biegach przełajowych w Gostyninie miał 85 lat) i Zdzisława Motykę (pierwszego maratończyka Ogniska), ale przede wszystkim mówił o Krystynie Chojnackiej, która jako jedna z pierwszych kobiet w Sierpcu odważyła się i zaczęła biegać. Także biegaczka chętnie dzieliła się swoimi wspomnieniami.

- Pomysł na bieganie zrodził się, jak miałam 45 lat i za wysoki poziom cholesterolu (zresztą mam go do dziś). Siedzieliśmy w ogródku, akurat przyjechały moje siostry. Ktoś rzucił propozycję, że idziemy biegać - z ul. Dworcowej w stronę parowozowni i z powrotem. Pobiegłyśmy w chińskich adidasach. Siostry odpadły dość szybko. Zostałam ja, moja córka i siostrzenica. Udało nam się przebiec całą trasę. Potem umawiałam się z siostrzenicą na wspólne bieganie – opowiadała Krystyna Chojnacka.

Podczas spotkania można było obejrzeć trofea zdobyte przez biegaczkę. Ledwie zmieściły się na dwóch bibliotecznych regałach. Okazało się, że to i tak nie są wszystkie zdobycze. Z największym sentymentem pani Krysia odnosi się do pierwszego wywalczonego pucharu.

- Kiedyś szłam po zakupy i zobaczyłam biegnących ludzi, i to nie tylko młodzież. To był I Sierpecki Minimaraton. Pomyślałam sobie: oni mogą, to ja też. W następnym Minimaratonie już wystartowałam. Puchar zdobyłam, zobaczył mnie prezes Jakub Grodzicki i tak już wpadłam. Warto było – wspominała sierpczanka.

Krystyna Chojnacka pokonuje w ciągu tygodnia około 50-60 km, w słońcu, deszczu, mrozie. Z uśmiechem opowiadała o biegu podczas burzy.

- Jak nie mogę iść pobiegać, to mi czegoś brakuje. Nawet jak wyjeżdżam na wczasy, to rano najpierw idę biegać, a potem zdobywać góry – stwierdziła pani Krysia.

Bieganie nie jest jedynym sportem, który uprawia. Także pływa, jeździ na rowerze i na nartach biegowych.

Krystyna Chojnacka zachęcała wszystkich do aktywności fizycznej, która pozwala na lepsze życie.
Na zakończenie spotkania dyrektor biblioteki Monika Stańczak podziękowała gościom i wręczyła im klubowe gadżety.

(A.M)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

FijonFijon

0 0

Chodzi oczywiście o maratończyk Zdzisława Motykę 21:34, 12.08.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Ekstra SierpcEkstra Sierpc

0 0

Tak, poprawione. Przepraszamy 06:21, 13.08.2019


reo
0%