https://pl.pinterest.com/pin/756745543627482308/
Legia Warszawa zakończyła sezon 2021/22 na 10. miejscu. Powiedzieć, że to katastrofa, to nic nie powiedzieć. Jaka przyszłość czeka zespół ze stolicy?
Można odnieść wrażenie, że przyjęło się, iż Legia może mieć poważne problemy, ale i tak w Ekstraklasie będzie dobrze. Można to zresztą zrozumieć, gdyż ostatnie lata to niemal regularne mistrzostwo Polski, mimo że kłopotów nie brakowało. Można też dodać, że problemy miały swoje odzwierciedlenie w Europie.
W zakończonym sezonie sytuacja przedstawiała się odwrotnie. Zaczęło się od sukcesu w eliminacjach do Ligi Europy, natomiast później mieliśmy ligową katastrofę, która skończyła się zwolnieniem Czesława Michniewicza. Dość powiedzieć, że Legia przez naprawdę długi czas była poważnie zagrożona spadkiem. Ostatecznie zespół w pewnym momencie się ogarnął i zagrożenie spadkiem było przede wszystkim matematyczne. Z drugiej strony to wciąż były wyniki dalekie od czołówki. Wystarczy wziąć pod uwagę, że Legia Warszawa zajęła 10. miejsce i tym samym wyrównała swój najgorszy wynik w historii.
Nie ulega wątpliwości, że trudno było to wszystko przewidzieć. Kiedy spojrzy się na oferty bukmacherów, można zauważyć, że była okazja na spory zarobek. Skoro już przy tym jesteśmy, dobrze wiedzieć, które propozycje są najciekawsze. Jako że bukmacherów na polskim rynku jest naprawdę dużo, warto zaufać doświadczonym specjalistom. Probukmacher to serwis, w którym czytelnicy mają pewność, że żadna istotna informacja nie zostanie pominięta. Eksperci Probukmacher wyróżniają Betcris aplikacja, gdzie można znaleźć najlepsze propozycje na bieżąco.
Zakończony sezon można podzielić na dwa etapy. Pierwszy etap to czas, kiedy uznawano, że Legia prędzej lub później będzie gonić czołówkę. Wydaje się, że działała siła przyzwyczajenia (marki) – Legia prędzej lub później musi zacząć gonić czołówkę, bo to zdecydowanie najlepszy zespół ostatnich lat. Pogoni za czołówką jednak nie było i natychmiast uznano, że obecny sezon będzie wpadką zespołu z Warszawy.
Trudno nie zadać pytania, czy przypadkiem w dalszym ciągu nie mamy do czynienia z takim samym błędem? Legia może wrócić do czołówki, ale kiedy patrzy się na skład niedawnego mistrza kraju, można mieć mnóstwo wątpliwości. Do tego pierwszy raz od bardzo dawna nie będzie gry w Europie. Start w kolejne rozgrywki ułatwiony, ale nie można też zapomnieć o pieniądzach. Sytuacja finansowa Legii nie jest tak dobra, jak niektórym może się zdawać i tym samym należy nastawiać się na sprzedaż czołowych graczy. Gdy doda się do tego, że chodzi o ekipę ze środka tabeli, trudno się nie niepokoić. Oczywiście zawsze można poszukać następców, ale to coś, co obarczone jest ryzykiem. Nie mówiąc już o tym, że każdy transfer obarczony jest jakimś ryzykiem. Wystarczy pomyśleć sobie choćby o Lionelu Messim – klasa Argentyńczyka jest niepodważalna, ale zawodnik ten nie przypomina gracza, który był liderem Barcelony.
Nie sposób też nie wspomnieć o tym, że za każdą dobrą drużyną stoi dobry trener. Od przyszłego sezonu trenerem Legii będzie Kosta Runjaic, czyli postać, której polskim kibicom nie trzeba przedstawiać. Ostatnie niemal 5 lat to praca tego trenera w Pogoni Szczecin. Okres ten został zakończony dwoma brązowymi medalami, także mowa o sporych sukcesach. Niemniej można też zadać pytanie, czy nie dało się wycisnąć nieco więcej?
Nie ma też co ukrywać, że Legia Warszawa to klub, który ma problem nie tylko na boisku. Można też dodać, że boisko jest zawsze odzwierciedleniem tego, co dzieje się w strukturach. Dość powiedzieć, że ostatnie lata to bardzo szybkie zwolnienia trenerów. Kiedy dokonuje się złego wyboru, zmiana jest czymś nieuniknionym, ale wydaje się, że Legia to klub, w którym wyniki muszą zostać osiągnięte natychmiast. Tak pojawia się pytanie, co jeśli trener Runjaic zanotuje słaby start? Czy w takich okolicznościach szybko doczekamy się zmiany? Musimy pamiętać o tym, że trener ten miał w Pogoni różne momenty i mimo tego pozwolono mu spokojnie pracować (ponadto rozstanie z Pogonią to jego decyzja).
