Zamknij

Udostępnijźródło: https://www.facebook.com/otoz.plock/

❗❗Szukamy domu tymczasowego dla odebranego interwencyjnie Misia oraz zbieramy fundusze na jego leczenie (https://pomagam.pl/pomagamymisiowi)❗❗ Dzisiejszy dzień interwencyjny nie należał do najprostszych. Wybraliśmy się, aby przeprowadzić interwencję poza nasz rejon i okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Naszym oczom ukazało się kilka psiaków, jeden w strasznej kondycji. Niestety nie zostaliśmy wpuszczeni na posesję, potrzebna była interwencja policji. Wtedy dopiero udało nam się dokładnie ocenić sytuację. Jeden psiak bardzo potrzebował naszej pomocy. Na pierwszy rzut oka - pies starszy, kuleje, nie widzi, wychudzony, wystraszony. Udało nam się zabrać go ze sobą i pojechaliśmy prosto do weterynarza. Okazało się, że piesek ma około 12 lat, jest skrajnie wychudzony (czego nie widać dobrze na zdjęciach, ale wszystkie kości można łatwo policzyć poprzez dotyk), ma połamane zęby z wielką ilością kamienia oraz problem z łapką - być może miał wypadek, mogło dojść do złamania bądź innego urazu, łapka się zrosła sama bez pomocy weterynarza, stąd kulawizna. Piesek jest niewidomy, zostało to spowodowane najprawdopodobniej również przez uraz typu zadrapanie lub ukucie i ponowny brak pomocy lekarza. Prosimy o pomoc! Potrzebujemy wsparcia finansowego na leczenie Misia oraz pilnie szukamy domu tymczasowego! Misio nie jest wymagającym psem, aktualnie przekonuje się do człowieka, na początku był przerażony, ale po kilku godzinach z nim spędzonych okazało się, że to cudowny pies, którego po prostu nikt nigdy nie kochał ? Misio aktualnie znajduje się w hotelu, są to kolejne koszta, dlatego bardzo prosimy Państwa o pomoc! Dziś Misio miał ogólne badania, badanie krwi (morfologię oraz biochemię), dostał kroplówkę, został odpchlony, w tygodniu ma zostać odrobaczony, a to dopiero początek. Czeka go RTG uszkodzonej łapki oraz dalsza diagnostyka i leczenie. ?Kontakt: 501-433-212 ?Zbiórka: https://pomagam.pl/pomagamymisiowi


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz