Ukradł motorower, jednak niezbyt długo cieszył się swoją „zdobyczą”. Policjanci zatrzymali 29-latka w kilkanaście minut po tym, jak otrzymali zgłoszenie o kradzieży.
Właściciel motoroweru zostawił go na parkingu przy kościele farnym. Kiedy tylko zauważył jego brak, zgłosił kradzież na policję. Niezwłocznie do poszukiwań pojazdu i sprawcy zostali skierowani policjanci z OPI Komendy Powiatowej Policji w Sierpcu. Już po kilku minutach od zgłoszenia funkcjonariusze zauważyli skradziony motorower. Jechał nim młody mężczyzna. Podjęli próbę zatrzymania go do kontroli drogowej przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Kierowca jednak nie reagował. Po kilku kilometrach porzucił skradziony pojazd i dalej postanowił kontynuować ucieczkę pieszo. Nie udało mu się. 29-letni mieszkaniec Sierpca został ujęty. Zamknięto go w policyjnym areszcie. W trakcie czynności okazało się również, że mężczyzna znajduje się w stanie nietrzeźwości oraz posiada zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Mężczyzna już usłyszał zarzut kradzieży. Za popełniony czyn grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz